Tytułowa bohaterka Młodej i pięknej jest rzeczywiście bardzo młoda (17 lat) i bardzo piękna (delikatna twarz i figura Marine Vacth naprawdę robią wrażenie). Gdyby nie wiek i niewinny wygląd dziewczyny, jej historia nie robiłaby zapewne aż takiego wrażenia na odbiorcach. Było już przecież kilka dobrych i jeszcze więcej słabych filmów o tym jak młode Francuzki się prostytuują, nie koniecznie tylko dla pieniędzy (Sponsoring, Studentki). Tutaj jednak mamy praktycznie dziecko, w dodatku jakby popychane do nierządu przez rodziców, którzy tak szanują prywatność dorastającej córki, że nie wnikają nawet w przyczyny częstych i długich popołudniowych nieobecności. Intrygujące.
Skomentuj