Pomiń zawartość →

Tag: Adrian Schiller

Lekarstwo na życie

Każdy, kto miał szczęście przeczytać Czarodziejską górę Tomasza Manna, wie zapewne, że mało jest dzieł dających się z tym porównać. Ta powieść to szczyt szczytów, niedościgły ideał pisarstwa, dzieło wyjątkowej urody i źródło inspiracji dla innych twórców, mogących jednak tylko próbować osiągnąć choćby cześć tego co Mann. Nie będzie dla nikogo niespodzianką, że Czarodziejską górę wprost uwielbiam, a każde nawiązanie do niej we współczesnej kulturze uważam za rzecz ważną i godną odnotowania, dlatego też wybrałam się niedawno na seans Lekarstwa na życie. Recenzje ten horror miał różne, w większości jednak negatywne, ale i tak byłam filmem zachwycona. Wizualnie to pierwsza klasa, a fabularnie, jedno wielkie odwołanie do klasyków horroru (z tym, że tego mniej strasznego).

Komentarz

Victoria

Jeśli lubicie brytyjskie seriale, w tym się po prostu zakochacie. Ta produkcja jest tak brytyjska, że już bardziej się nie da, bo historyczna i poświęcona ulubionej epoce wszystkich moli książkowych i kinomaniaków, czyli epoce wiktoriańskiej, a konkretnie kobiecie, od której te lata wzięły nazwę. Jest tu wszystko, co zwykle mnie zachwyca w najbardziej udanych wytworach wyspiarskiej telewizji: kwiat brytyjskiego aktorstwa, pasjonująca i romantyczna historia, spora dawka przydatnej wiedzy historycznej, przepiękne wnętrza i kostiumy, a do tego wietrzno-deszczowy klimat. Czegóż chcieć więcej w ponure jesienne dni?

3 komentarze

Dziewczyna z portretu

Naprawdę cieszy mnie fakt, że powstał kolejny film poświęcony tak ważnemu tematowi. Każda odmienność jest społecznie bolesna, a już naprawdę trudno mi sobie wyobrazić co musi czuć ktoś, kto urodził się w nieswoim ciele, przez co świadomość nieodpowiedniej płci boli go w każdej sekundzie życia. Nigdy dosyć rozmowy na temat tego, jak pomóc innym, wykluczonym. Jak większość widzów, doceniam także artystyczną tematykę, a już szczególnie malarstwo, umiejętnie pokazywane na ekranie. Niestety, oglądając Dziewczynę z portretu, miałam wrażenie, że żadnemu z poruszanych tematów nie poświecono odpowiedniej uwagi, a wizualne fajerwerki nie są w stanie odwrócić naszej uwagi od faktu, że patrzymy na kolorową wydmuszkę.

Skomentuj